środa, 28 września 2016

"...I nigdy nie chodziłem do szkoły" Andre Stern

  Czy można żyć we współczesnym świecie bez szkoły?







    ...I nigdy nie chodziłem do szkoły  to opowieść Andre Sterna o dzieciństwie pełnym pasji, odkrywaniu świata. Z niezwykłym zaangażowaniem zagłębiał się w technikę repusowania, wsiąknął w fotografię, chłonął niezliczone ilości książek, oddał się kolejnictwu, zgłębiał wiedzę o motoryzacji. Interesował się również Egiptem i hieroglifami, polityką, językami obcymi, algebrą, teatrem. Gitara, muzyka i budowa instrumentów to jego świat. Jeśli w kilku słowach zdefiniować by jego dzieciństwo, to można by było napisać: zapał, niegasnąca ciekawość,  sielskość, zachwyt. Niewiarygodne... Na uwagę zasługuje również postawa jego rodziców. Z miłością i ufnością patrzyli na jego rozwój. Stworzyli mu takie warunki, by mógł w pełni rozkwitnąć. Nie naciskali, nie chwalili, nie rozpaczali. Ufnie obserwowali i wspierali poprzez dostarczanie  obiektów zainteresowań chłopca.  Rodzice nawet nic sobie z tego nie robili, gdy Andre w wieku ośmiu lat nie czytał zbyt dobrze (wyrazy rozszyfrowywał już w wieku trzech lat, później nauka czytania stanęła na długo w w miejscu, by w odpowiednim momencie ruszyć z kopyta). Szkoła takiego ucznia z pewnością oetykietowałaby odpowiednią etykietą, sypałyby się gromy na dziecko i rodziców. A ze strony rodziców Andre spokój, codzienne życie i zaufanie. Jednym słowem rozwój Andre przebiegał w zupełnie indywidualny sposób, rodzice podążali za nim fundując swojemu synowi niesamowite i pełne pasji dzieciństwo. Andre pisze, że poznał, czym jest stres, gdy był już dojrzałym młodzieńcem i musiał się wyrobić z projektem na czas (zawsze wszystko, co robił i robi wynikało z jego pasji i sprawiało i sprawia mu radość). Nie muszę pisać dla porównania, co się dzieje już w pierwszej klasie... w systemie szkolnym.


Dowód na mądrość taty Andre :) :


"Proszę rozmawiać po angielsku z moimi dziećmi".  David bez chwili namysłu odmówił; "Nie, nie. Nie jestem nauczycielem angielskiego!. "Dokładnie, właśnie dlatego jestem zainteresowany", odrzekł tata".





Już się nie mogę doczekać, kiedy dzieci zasną :), bo doczytuję książkę, a Andre odpowiada na takie pytania/zagadnienia:
Kompetencje społeczne i inne dzieci
Pobudki kierujące moimi rodzicami
Odcięcie pępowiny i kryzys dojrzewania
Wejście w życie zawodowe
Stosunek jakości do ceny
Za i przeciw-dyplomy
Marzenia rodziców
To nie jest ścieżka dla każdego
Garść błędnych opinii
Natychmiastowa likwidacja obowiązku szkolnego dla wszystkich 

Sama śmietanka mnie czeka...
Poczytajcie, co ma do powiedzenia Andre Stern, a jeśli już przeczytaliście, co myślicie o tej książce?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz