Znacie to uczucie, gdy książka tak nas wciąga, że nie wiadomo, kiedy minął dzień (albo, że to już dzień), że nie czuje się głodu, że się przepada całkowicie...
Mam wrażenie, że takiego poczucia doświadczył mój czteroletni Filipinek. Tylko, że on nie czyta a słucha audiobooka. Pierwszego dnia słuchał do północy!!! Dwa razy pod rząd. Kolejnego dnia tylko wstał i słuchał. Jak zaczorowany!!!
To Ja i moja siostra Klara tak na niego podziałały. Zresztą nie tylko na niego, bo i Miki, i mama są zachwyceni :).
Klara i jej młodszy brat to nietuzinkowe rodzeństwo. Codzienność potrafią zmienić w fascynujące przygody. Pewnego razu przemalowali połowę psa Wąchacza na blond, pozostałą część na czarno. Pół na pół, bo Wąchacz należy po równo do Klary i jej brata. Troszczą się o gości mamy i zjadają tort (A wtedy ciotki zatrują się i umrą... I to na naszej kanapie, po kolei, jedna po drugiej), bo w razie gdyby był zepsuty, mógłby zaszkodzić ciotkom. Hojnie częstują rybki cioci Emmy parówkami, bo dlaczego miałyby tylko ciągle jeść pchły wodne? Albo czemu nie zorganizować pchlego cyrku? Samo poszukiwanie pcheł to już jest wyzwanie. Troszczą się również o wujka Toniego, którego żona ciągle robi się większa i większa. Muszą ją odchudzić.
Ja i moja siostra Klara to ciepłe, prześmieszne dialogi, zabawne sytuacje i niesamowite pomysły Klary i jej brata. Czy książka czy audiobook wciągnie każdego... W interpretacji Moniki Pikuły pozostaje tylko słuchać i słuchać...
|
(Zdjęcie zaczerpnięte z Internetu) |
Dimityr Inkjow to już nieżyjący bułgarski pisarz i dyrygent. Mieszkał i tworzył w Niemczech. Napisał około 100 książek dla dzieci. Seria opowieści o Klarze i jej bracie stała się najsłynniejsza. W Polsce wydaje ją wydawnictwo Tatarak. Dostępna również w formie audiobooków.
W polskim wydniu ukazały się:
Ja i Klara i jamnik Wąchacz
Ja i moja siostra Klara
Ja, Klara i zwierzaki
Sto pociech z Klarą
Przedsmak kolejnych części:
Klara twierdzi, że ten marynarz musiał być
chyba piratem, bo – niestety – Pippo czasem okropnie przeklina.(…)
Skierowałem się prosto do Pippo.
- Kraaaa! Jak leci! Kraaa? – skrzeknęła
Pippo na mój widok.
- Powiedz no, Pippo, czy ty jesteś
chłopcem czy dziewczyną? – spytałem uprzejmie.
- Kraaaa! Jak leci? Kraaaaaa?
- Dziękuję, u mnie wszystko w
porządku. Ale jesteś chłopcem czy dziewczyną?
- Zakuty łeb! Zakuty łeb! Kraaaaa! –
wrzasnęła papuga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz