Przez chwilę mieszkała u nas bardzo głodna gąsienica, i to nie ta Erica Carla... (ta mieszka cały czas)
A zaczęło się od tej przesyłki:
Hodowaliście kiedyś gąsienicę? Opędzlowała nam dużą pokrzywę. Była naprawdę bardzo żarłoczna. Gdy była całkowita cisza, dało się słyszeć ciamkanie :)
A mowa o gąsienicy, którą zamówiliśmy sobie z fermy motyli. Obserwowaliśmy, jak jadła, jak wiła kokon. A na koniec było nam dane zobaczyć piękną rusałkę pokrzywnik. Miki, Filip a nawet Kacper byli bardzo zainteresowani gąsieniczką. Fenomenalna lekcja cyklu rozwoju motyla :). Polecamy takie lekcje!!!
Zdjęcie małej gąsieniczki może umieszczę później (jak znajdę kartę pamięci ;)).
A tu tłusta gąsienica:
Przywdziała kokon:
A tutaj nasza rusałka pokrzywnik suszy sobie skrzydła:
P. S. Zdjęcia były robione pożyczonym aparatem, stąd takie "rozmyte".
Proszę o namiary gdzie można kupić gąsienicę pazia? Nam udało się "przepoczwarzyć" trociniarkę znalezioną w sosnowym lesie.Ale to jest ćma, dzieci teraz by chciały "kolorowego" motyla:) Asia
OdpowiedzUsuńhttp://farmamotyli.pl/ :)
UsuńNie jestem pewna, ale z zakupem gąsienic trzeba będzie poczekać do sezonu.
Usuńhttp://www.pikinini.pl my mielismy z tąd
OdpowiedzUsuń