Takie cuda, kto widział Gęboluda?
:) Filip tak polubił Gęboluda, że zrobiłam mu niespodziankę i takiego oto Gęboluda sobie zamówiliśmy u Filcowego Skrzata. To już druga postać literacka, którą mamy od Filcowego Skrzata i jesteśmy zachwyceni talentem, wykonaniem i zazdraszczamy umiejętności :). Jeszcze raz polecamy książkę Roksany Jędrzejewskiej -Wróbel Gębolud.
:) Filip tak polubił Gęboluda, że zrobiłam mu niespodziankę i takiego oto Gęboluda sobie zamówiliśmy u Filcowego Skrzata. To już druga postać literacka, którą mamy od Filcowego Skrzata i jesteśmy zachwyceni talentem, wykonaniem i zazdraszczamy umiejętności :). Jeszcze raz polecamy książkę Roksany Jędrzejewskiej -Wróbel Gębolud.
A tak prezentuje się nasz Gębolud :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz