piątek, 7 lutego 2014

Zabawa w czytanie globalne

       W czytanie globalne bawimy się od dłuższego czasu z różną częstotliwością. Czasem bywa, że codziennie, zdarza się dzień lub kilka dni przerwy, a w okresie świątecznym to i ze trzy tygodnie było "wolne". Ale najważniejsze - konsekwentnie idziemy do przodu. Aktualnie Mikołaj zna ok. 70 słów i rozpoczynamy drugi etap - zwroty. Skupimy się teraz na czasownikach i przymiotnikach. I ciągłym przypominaniu "starych rzeczowników".
       Nasza jedna z zabaw z rzeczownikami (a było ich wiele) wyglądała tak:
 


Jamę ustną Miki sam sobie zażyczył ;).
  Główna zasada naszego "czytania" to zabawa, zabawa i jeszcze raz zabawa. Im śmieszniej, im więcej wygłupów tym lepiej. A to kolejny filmik, który brał udział w Konkursie Zimowym pani Marii Trojanowicz - Kasprzak:


I na koniec nasze "przymiarki" do czytania ;). Napisałam Mikołajowi kilka zdań lub zwrotów, z wyrazów które znał. Oto jak sobie poradził:
Będziemy zamieszczać na blogu nasze zabawy z czytaniem i będziemy się chwalić sukcesami ;).

2 komentarze:

  1. Super, że tak Wam dobrze idzie. My lubimy się bawić czytaniem globalnym, ale nie robimy tego systematycznie. Staś ma opanowane słownictwo związane z ulubionymi tematami - w tej chwili to kosmos.

    OdpowiedzUsuń
  2. I dobrze, nie musi być systematycznie, ważne aby dziecko miało ochotę. Systematycznie czy nie i tak zaowocuje :). Słownictwo, które jest bliskie dziecku łatwiej zapada w pamięć. Przyjemnych zabaw w czytanie :)

    OdpowiedzUsuń